W 1944 roku społeczeństwo obywatelskie w wyzwolonej Francji ustanowiło nową świecką tradycję golenia głów obywatelkom, które dawały wcześniej d..y okupantowi. W Polsce 2016 roku powinniśmy czerpać z bogatych europejskich i obywatelskich tradycji.

Panom Schulzowi i Verhofstadtowi nie schodzą z ust tzw. europejskie wartości. Nie wiemy co to są te europejskie wartości ale wiemy, że istnieją europejskie tradycje. Jedną z nich była tradycja golenia głów francuskim niewiastom, które kolaborowały z niemieckim okupantem podczas drugiej wojny światowej, przeważnie dając im pewną część ciała (zdjęcie).

 

Skoro Rafał Trzaskowski z PO dał ciała i napisał na swoim komputerze projekt rezolucji PE w sprawie Polski, którą poparło znaczne grono polskich posłów zaprzańców (lista poniżej), to czy nie warto powrócić do starych europejskich tradycji promujących spontaniczną oddolną akcję obywatelską ?

 

 

Tym bardziej, że tym razem golenie głowy byłoby postępowe i genderowe, zarówno dla pań jak i dla panów. Czyli takie fajne i europejskie. A procedura jest oczywiście bezbolesna. Być może nawet jakiś fabrykant golarek, np. niemiecki BRAUN, zgodzi się sponsorować akcję ? Byłyby jeszcze fajniej.

 

Apelujemy więc do młodych państwowców i narodowców o organizację patriotycznego golenia, na przykład pod hashtagiem #PlatformaOgolona.

 

Dawanie d..y okupantowi niosło za sobą pewne konsekwencje (1944)
 
 
Ale zgolona głowa wcale nie musi wyglądać brzydko
 
 
Europoseł PO: rachunek za grzechy PiS-u zapłaci cała Polska
 
Zróbmy z antypolskich kolaborantów hollywoodzkie gwiazdy !
 
  
Kapuś SB Michał Boni jest już prawie gotowy  
 
 
Janusz Lewandowski też
 
 
Adam Szejnfeld ma już coraz mniej do stracenia
 
 
A Kamiński już się dawno samookreślił (ale stracił koryto w Brukseli)