Betlejem w Berlinie

Kanclerzycy Merkel udało się przenieść świąteczną atmosferę z Betjelem do Berlina (zdjęcie). Betonowe zapory i karabiny maszynowe ubogacają krajobraz tolerancyjnej Unii Europejskiej. A izraelscy eksperci od bezpieczeństwa już zacierają ręce.

Unia europejska tak przykładnie wprowadziła w życie wartości laicyzmu, że z obawy przed dalszymi atakami islamistów kościoły i synagogi w wielu krajach Europy są już chronione przez policję i wojsko. Uzbrojeni w broń maszynową policjanci pilnowali wejść do francuskich kościołów w Wigilię a wcześniej na berlińskim bożonarodzeniowym jarmarku islamista zabił 12 osób, w tym nie tylko polskiego kierowcę-bohatera ale także Żydówkę z Izraela. Dalia Elyakim (66 lat) uwierzyła naiwnie w tzw. "europejskie wartości" i w tzw. "niemiecką demokrację" i zapłaciła za to swoim życiem:

www.timesofisrael.com/hundreds-attend-funeral-for-israeli-woman-killed-in-berlin-attack/

80 lat temu narodowi socjaliści polowali na Żydów w Berlinie, teraz robią to islamiści. Postęp ? Ale Berlin jest przede wszystkim zatroskany stanem demokracji w Polsce. Tylko gdzie nie gdzie pojawiają się w prasie nieśmiałe komentarze, że obywatele Niemiec mają prawo do bezpiecznego życia.  

Niemieckie władze kręcą. Jeden z polityków opozycji, Lutz Bachmann, już dwie godziny po zamachu opublikował tweet z informacją, że zamachowcem jest Tunezyjczyk, podczas kiedy niemiecka policja oficjalnie znalazła jego dokumenty w kabinie ciężarówki dopiero 24 godziny po zamachu. Czy chodziło o to aby zamachowiec mógł spokojnie opuścić Niemcy i podróżować przez pół Europy ? Zatrzymali go dopiero strzałem w łeb policjanci w Mediolanie.

Policja znała personalia zamachowca dwie godziny po zamachu

"Najbardziej poszukiwany człowiek Europy" - ale dopiero po 24 godz.!

Izraelscy eksperci już pomogli Węgrom wybudować anty-migrancki płot graniczny, teraz oferują swoją wiedzę i know how władzom innych krajów Unii europejskiej, wzbogaconych przez islam. Jeden z tych ekspertów, Dr. Shlomo Sphiro, pojawił się w rządowej niemieckiej telewizji kilka dni po zamachu.

Izraelski ekspert od terroryzmu Dr. Shlomo Shpiro

Problem w tym, że niemiecki rząd niczego nie kontroluje, nie wie nawet kto wjechał do kraju na zeszłorocznej fali nielegalnych migrantów. W rządowych mediach klepane są frazesy i propaganda. "Służby działają sprawnie" powtarza w kółko niemiecki minister spraw wewnętrznych. A tymczasem po raz kolejny okazuje się już, że mordercy, gwałciciele i terroryści wiedli sobie spokojne życie "uchodźcy" w Niemczech, pomimo wcześniejszych wyroków i odsiadek więziennych w innych krajach. Tak było w przypadku "nieletniego" afgańskiego mordercy i gwałciciela studentki z Freiburga (który w rzeczywistości ma co najmniej 20 lat), tak jest w przypadku zamachowca z Berlina.

Krew na rękach, cynizm w sercu a na ustach propagandowe frazesy

Historia kołem się toczy i Żydzi są na nowo mordowani w Berlinie. Berliński mur co prawda zniknął ale za to powstał nowy w Izraelu, który odgradza Izraelczyków od Palestyńczyków. Jeszcze parę dalszych ataków terrorystycznych w Niemczech i mur berliński powstanie na nowo, tym razem nie pomiędzy Berlinem Zachodnim i Wschodnim ale pomiędzy dzielnicami muzułmańskimi (Neukolln, Wedding itd.) i chrześcijańskimi.

Nic nie zatrzyma nieubłaganego marszu postępu, demokracji i tolerancji ..

Boże Narodzenie 2016 w Betlejem 

Wesołych Świąt Multi-Kulti !